niedziela, 2 czerwca 2013

Od Picallo C.D Talon

Ucieszyłam się widząc Riven. Szybko poradziła sobie ze smokiem. Przykro mi było tylko z trzech powodów... Talon mocno oberwał... Riven musiała pokonać za mnie smoka... Darcy dostała mocno... I to wszystko była moja wina... To mnie smok szukał... Tylko dlaczego?
- Talon? Wszystko w porządku? - pytałam zaniepokojona.
- Tak... Tylko... - chciał powiedzieć, ale nie dokończył.
Nie wypytywałam się... o co mu chodziło... Nie jestem tym typem wilka...
- Riven, dziękuję Ci - próbowałam się lekko uśmiechnąć ( bo rzadko mi to wychodzi )
- Czy w czymś jeszcze mogę pomóc? - zapytała z uśmiechem Riven.
- Raczej nie. Poradzimy sobie - jednocześnie powiedzieliśmy z Talon'em.
Riven znikła...
- Picallo to Twój smok? - Talon zapytał z zaciekawnieniem.
- Po pierwsze jestem smoczycą - odparła z oburzeniem Darcy.
Talon się uśmiechnął.
- Darcy? Dasz radę nas zabrać do Aishy? - zapytałam.
- Oczywiście! - ryknęła.
Podczas lotu... troszkę chciałam porozmawiać z przyjacielem...
- Wiesz Talon... Ona jest czasami nadopiekuńcza... Nie sądzisz?
- Zauważyłem
Kiedy dotarliśmy na miejsce... Zaniosłam Talon'a do Aishy.... Sama poczekałam na zewnątrz. Po kilku minutach Talon wyszedł cały i zdrowy. Ucieszyłam się!

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmVVXawoV_FYEn8T_lC0a538JSmvZBCZDmMR_Mn4VomUpjrB7Mly351rvs3QG3ERSeF2KCD6SlyyDGifeY_fT1abNZP4DRmSgybdHQVzQbQ4pwtWCiYY8a2KRKy5N53VI-tPKkY-JVTKY/s1600/picallo3.jpg
< Talon? Nie szkodzi... Myślałam, że się obraziłeś :P Masz jeszcze jedno opowiadanie do dokończenia : http://watahasrebrzystegonowiuksiezyca.blogspot.com/2013/05/od-picallo_29.html >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz