-mówiłam nie jestem zwykłym wilkiem szanowna Riven
-to czym jesteś? - zapytała moja pani
-wampierem - uśmiechnęłam się i moje kły obnażyły się - ale nie jestem takim co pragnie bardzo cudzej krwi, jestem wampierem arystokrackim, takie wampiry maja jedną moc, ja akórat mam moc cienia, gorzej by było gdybyście spotkali wampira czystej krwi szanowna Riven i szanowny Operahu, my mówimy z szacunkiem do lepszej rasy, wilki sa sto razy gorsze od nas ale anioły to co innego moja pani - powiedziałam już się podnosząc z ziemi - potrafię wyczuć czyjąś krew z kilku kilometrów oraz czyjąś obecność z kilkunastu metrów i chcę Ci służyć szanowna Riven oraz szanowny Operahu
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz