Położyłem łapę na ramieniu wkurzonej Riven. Odwróciła się.
Spojrzałem na nią i powiedziałem:
- Riven, wydostaniemy się stąd - Nadal na nią patrzałem. - Nie
poszedłbym za tobą, gdybym nie miał powodu. Zawsze możesz na mnie
liczyć.
Riven widocznie się zdziwiła.
< Riven? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz