...
spacerowałam po watasze sprawdzając, czy wszystko jest w porządku... W
pewnej chwili zauważyłam waderę... Była to Kate... wilczyca, o której
wiele słyszałam. Zaczęła iść w moją stronę. Stanęłam i poczekałam.
- Witaj Picallo! - powiedziała miło. - Cześć. Z kąd znasz moje imię ?! - zapytałam ze zdziwieniem. < Kate ? > |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz