czwartek, 28 marca 2013

Od Prachi C.d. Nillam'a

< wybaczam Ci Nillam tak długą nieobecność, chociaż już miałam strzelać focha XD >


- ty mi? – krzyknęłam zdziwiona – przecież musiałam biec jak żółw żebyś przynajmniej był kilka metrów za mną. – zaczęłam się głośno i serdecznie śmiać. Polubiłam tego wilka. Był miły.
- To co teraz robimy? – zapytał
- chcesz przyjść do mnie?
- a co na to twoja mama?
- Ja… mieszkam sama… - powiedziałam
- Naprawdę? Oj, sory.
- nic się nie stało! Mam małą kotlinkę niedaleko. Kącik ciasny, ale własny. – uśmiechnęłam się. – No, choć żebym znów nie musiała zwalniać!
- Chyba śnisz? O nie teraz ja będę przodem – wykrzykną i ruszyliśmy w szalonym pędzie.
Dotarliśmy do mojego domu, a ja zaprosiłam wilka do środka. Rozmawialiśmy do wieczora.
- O nie, chyba muszę już iść. – zasmucił się Nillam. – nawet nie zauważyłem, że już zachód słońca
- Szkoda. Może jutro znowu się spodkamy?
- Gdzie i kiedy?
- Rano, na łące?

< Nillam? Zgadzasz się? Dopisz coś. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz