czwartek, 28 marca 2013

Od Nuit C.D. Inary

- On szczęściarz? Raczej ja, ze go poznałam - rozesmiałam się
- No dawaaaj, przyznaj się - mrugnęła do mnie.
- Ezreal. tez jest wyrocznią. Nie jest nam na razie za łatwo, trochę ciężko znaleźc chwile spokoju. No i nie jesteśmy oficjalnie parą, więc sza. - mrugnęłam do wilczycy - ale mam nadzieję, ze nareszcie z kims mi sie ułoży... No wiesz, tak już raz na zawsze. Jestem romantyczką, co poradzić?
- No tak. - uśmiechnęła się - A ile czekałaś na niego? - zapytała z ciekawością
- Jakieś sto pięćdziesiąt lat? - rozesmiałam się
- Co? Jak to? - zapytała zdziwiona
- Powiedzmy, ze jestem długowieczna. Nawet bardziej - roześmiałam się - no ale spokojnie. Pewnie poznasz tu też jakiegoś fajnego basiora. Ostatnio wiele osób odeszło, ale tez często ktoś dołącza.. To tylko kwestia czasu - mrugnęłam, a wilczyca się zarumieniła.

(Inara?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz