- Długo tu jesteś? - Zapytałem cicho.
- Yy, nie - Odpowiedziała.
- Co tu robisz? - Dopytywałem się, rozglądając się.
- Wędruję - Odparła.
- Co to był za wilk?
- Znasz wszystkie pytania - Zdziwiła się.
- Tu nie jest bezpiecznie - Powiedziałem stanowczo i pomogłem wilczycy
wstać. Trochę pośpieszałem, jednak wilczyca chciała iść dalej. Poszedłem
z nią.
< Tosh? :P >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz