Po Chwili gdy otworzyłam oczy zobaczyłam że jesteśmy już na terenie watahy
- Wow jesteś niesamowity- popatrzyłam na niego i odwróciłam po chwili wzrok
- Nic takiego,ale nie mów o tym nikomu ok- spojrzał mi w oczy
-Obiecuje słowo wadery- uśmiechnęłam się
Tym razem to ja obrałam kierunek w stronę mojej jaskini,Syriusz podążał
za mną, po kilku minutach dotarłam do jaskini i usiadłam nad wodą
patrząc na zachodzące słońce ....
<Syriusz dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz