- Riven? - Zdziwiłem się.
- Tak! - Powiedziała nieco głośniej.
- Miło Cię spotkać, kiedy ostatnio się widzieliśmy? - Zapytałem z ciekawością.
- Ze 2 lata temu - Odparła.
Rozejrzałem się dookoła.
- To nie są dobre warunki na rozmowę - Uśmiechnąłem się. - Ściany się
kruszą, lepiej się stąd wynosić - Dodałem i wskazałem na promienie
księżyca, które przedostawały się przez szparę w suficie.
- Rozwalmy to - Powiedziałem i oboje zaczęliśmy rozwalać.
Po kilku minutach oddychaliśmy już świeżym powietrzem.
- Dobrze wyglądasz, co robiłaś przez tę lata? - Zapytałem.
< Riven? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz