Dowiedziałem się że do watahy doszła nowa wilczyca i wszyscy ją unikają, zaciekawiło mnie ot, bo ze mną jest to samo. Chodziłem po terenach poszukując jej. Zajęło mi to już z godzinę i nie mogłem jej znaleźć więc odpuściłem i wróciłem do swojej jaskini, jednak usłyszałem w niej jakieś głosy, pierwszy głos był miły i czuły słychać było że to wadera, frugi to jakby niezrozumiane piski, zajrzałem do środka i zauważyłem nową sylwetkę. Wilczyca zauważyła mnie kątem oka i uśmiechnęła się do mnie i podbiegła.
-Cześć!! - wrzasnęła powstrzymując się przed tym jakby chciała coś jeszcze powiedzieć
-spokojnie mów dalej - zaśmiałem się bo widziałem że wadera ma dużo do powiedzenia, była inna ode reszty i to mi się spodobało!
<? ;)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz