Spacerowałem po terenach, słońce miło grzało, zobaczyłem Lexi, podszedłem do niej.
- Cześć, co u Ciebie?
- A nic.
- Skoro nic to może pójdziemy się przejść?
- W sumie czemu by nie.
Razem z Lexi spacerowaliśmy sobie po terenach, miło było sobie z nią
spacerować. Zatrzymaliśmy się na plaży, siedzieliśmy w ciszy, którą ja
przerwałem.
- Może po pływamy?
<Lexi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz