Spacerowałem po terenach, jak zwykle wsłuchiwałem się w naturę. Szmer,
śpiew ptaków, rozmowy wilków, to co zawsze. Poszedłem nad wodospad,
zobaczyłem tam Alexis. Podszedłem do swojej partnerki.
- Cześć.
- Hej.
- Co u ciebie? Chyba dawno się nie widzieliśmy, prawda?
- tak, trochę minęło.
- To.. skoro tak, to może pójdziemy na spacer?
- czemu by nie- wadera się uśmiechnęła.
Poszliśmy sobie wzdłuż granic watahy, szliśmy w milczeniu, w końcu postanowiłem przerwać ciszę.
- Ej., co myślisz o ślubie?
- Co?
- No.. czy nie chciała byś wziąć ze mną ślubu?
<Alexis? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz