- Inny... ja też jestem inna ;p W watasze za bardzo za mną nie przepadają... - uśmiechnęłam się.
Usiadłam obok Ties'a. Zapadła całkowita cisza. Popatrzyłam w górę. Krople deszczu spływały mi po całej sierści. Spuściłam głowę... Kątem oka spojrzałam na ( i tu nie wiem co napisać


- Co taka cisza? - zapytał.
Miałam wrażenie, że to moje rozmyślanie trwało bardzo krótko... Ale to trwało ze 15 minut o_O.
- Przepraszam... zamyśliłam się.
- A co czym rozmyślałaś?
- Aaa...Eee... o Tobie - wyjąkałam.
Basior uśmiechnął się. Popatrzyliśmy sobie prosto w oczy. Faktycznie... jestem wilkiem mroku, śmierci itd. nigdy nie okazywałam nikomu uczuć takich, że... A co tam... nie zaszkodzi jeden raz... jak się nie uda to... to... coś wymyślę.... Pocałowałam Ties'a w policzek, ale zaraz odwróciłam się... zawstydziłam się...
< Blood Ties?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz