czwartek, 27 czerwca 2013

Od Alexis c.d. Noxusa

Byłam najszczęśłiwszą osobą. W koncu go znaleść. W końcu go zobaczyć. Opowiedziałam mu o wszystkim. O moim przeznaczeniu w szczegółach.Patrzył na mnie z duma.
-Ty to wszystko... ci się przyśniło?-zapytał.
-Nie. Ja mówię prawdę-odpowiedziałam.
Razem biegaliśmy. Wzięłam go na wyspe. Musiał iść pierwszy bo płomienie go nie wpuszczą.Kiedy miał przekroczyć próg wyspy ogień się rozpalił.
-Może ja sobie pójde.
Miał już zawrócić. Ja go chwyciłam kulą błękitnego ognia i pociąłam za soba.
-Auu...- otarł sobie tyłek.
-Trzebabyło iść dalej mój drogi- powiedziałam z przekąsem.
Skupiłam się i nagle wszystkie trudne moce mi wychodziły kiedy czułam na sobie chociaż wzrok ukochanego. Patrzyłna mnie z miłością. Był mną zachwycony.
-Jesteś cudowna!-powiedział.
-No to to ja wiem. Tyllko z tobą to potrafię.-zamurowało go.-No przyznaj się że chcesz ze mną chodzić.-chciałam żeby w końcu to powiedział.
(Noxsus? Wiem że chcesz Alexis)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz