Motto: "Nie sztuką jest patrzeć na wszystko z boku. Sztuką jest stanąć wyprostowanym i nie ugiąć się przed żadnymi przeciwnościami."
Imię: Amy
Pseudonim: -
Charakter: Są wilki, które pamiętają ją jako wredną i arogancką. Są takie, które pamiętają małą zieloną wilczycę robiącą kawały na prawo i lewo. Ale to wszystko to przeszłość. Przeszła w życiu kilka wydarzeń, które nauczyły ją wielu rzeczy. Po tym wszystik stała się zupełnie inna. Miła, otwarta na świat, pomocna, zawsze uśmiechnięta... Zawsze, o każdej porze dnia i nocy możesz przyjść do niej i opowiedzieć o swoich problemach. Amy potrafi dochować tajemnicy, sama ma ich kilka... W dzień ma na sobie maskę - uśmiech goszczący na pysku cały czas. Może i w środku też się uśmiecha, jest wesoła tak jak pokazują oczy, ale nie zawsze. Czasami dopadają ją wspomnienia. Najczęściej w nocy. W takich momentach łatwo doprowadzić ją do złości albo do łez. Wiele nocy spędziła bezsennie siedząc gdzieś zaszyta w ciemnościach i patrząca na księżyc. Od księżyca właśnie otrzymała pewne dary (patrzymy w historię). Stała się spokojna, otrzymała żywioł światła, wewnętezny spokój. Zapłaciła za to wszystko wszystkimi swoimi mocami, żywiołami i wcieleniami. Ale wcale tego nie żałuje. Przestała być egoistką, zaczęła bardziej dbać o siebie, niż o innych. No i odkryła karty. Jej przyjaciele. Nie ma dwóch identycznych w jej kolekcji... Z wiekiem i dzięki księżycowi Amy odkryła jeszcze jedną przydatną umiejętność. Nauczyła się wyczuwać emocje innych i widzi aurę. Aura to w końcu światło. Na podstawie postawy, w jakiej widzi wilka jest w stanie określić w jakim nastroju jest teraz wilk. Nauczyła się również pomagać i batdzo to polubiła. Ogólnie bardzo się zmieniła i prawie zniknęła dawna ona. Została może wredota, która ujawnia się, kiedy jest zła, może i zostało poczucie humoru, ale jeżeli ją spotkasz odczujesz pewną otaczającą ją aurę tajemniczości i powagi. Nie znaczy to jednak, że przestała lubić żarty i kawały... Ciągle trudno jej usiedzieć w bezruchu, ciągle trudno nie usmiechać się do każdego.
Wiek: 5 lat 2 miesiące || 11.01
Płeć: Wadera
Żywioł: światło, cień
Stanowisko: Zwiadowczyni
Moce: Wszystko co związane ze światłem i z cieniem. Jest odporna na czytanie w myślach, potrafi stać się niewidzialna oraz chodzić w powietrzu.
Wygląd: Wygląda jak demon, ale wcale nim nie jest. Nienawidzi demonów z całego serca. Jej oczy świecą się na czerwono zawsze, chociaż nikt nie wie, dlaczego. Szaro-czarne futro doskonale maskuje się w cieniach. Ogon wygląda, jakby nie było na nim sierści, jednak to nie jest prawda. Jest ona na nim tak gładka, że jej po prostu nie widać.. Jej język jest niebieski i przypomina język węża.
Zauroczenie: Wątpię.. ale może kiedyś?
Ex: Rico
Rodzina: tak szczerze, to nie znała ich... Po kilku miesiącach ją zostawili...
Historia: Jej historia zaczyna się podczas pewnej deszczowej nocy. Wtedy przyszła na świat razem z trójką rodzeństwa. Była najmłodsza. Po kilku miesiącach obudziła się w jamie sama. Dlaczego? Tego nie wie do dzisiaj. Ruszyła sama w świat aż w wieku 2,5 lat dotarła do Watahy Stebrzystego Nowiu Księżyca. Należy do niej już ponad rok, przez ten czas zmieniała się bardzo. Był czas, kiedy była małym, zielonym wilczkiem robiącym kawały wszystkim naokoło i wychodząc cało z opresji robiąc słodkie oczy. W jej historii zapisany jest również okres w którym spotkała Rico i Luke'a, podczas którego jej charakter trochę ucierpiał na skutek drobnych zmian. Był również okres podczas którego jej jedynym towarzyszem był księżyc. Potrafiła w niego patrzeć godzinami. Przez to wszystko zmieniła się jeszcze bardziej. jej charakter przewrócił się o 180°, straciła wcielenia, moce, żywioły. Ale za to zyskała inne. Odkryła karty, wewnętrzny spokój. Księżyc użyczył jej swojego światła, nauczył ją delikatności, powagi. Pozwolił widzieć aurę innych, aby mogła wszystko lepiej rozumieć. Dał jej szansę na nowe, lepsze życie. Skorzystała z niej. Właśnie dlatego dzisiaj przed tobą stoi...
Głos:
Inne Zdjęcia: (ta jaśniejsza to ona)
Ocena: 0/0
Siła: 70 Szybkość: 190 Wytrzymałość: 79 Zwinność: 200
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz