To było słoneczne, ciepłe popołudnie. Truchtałam właśnie zaciekawiona, w
kierunku jaskini Alph, doszły mnie bowiem słuchy, iż Riven urodziła
dwie, małe i urocze waderki. Nie wiem dlaczego, może zbytnio się
spieszyłam, dość że wpadłam na jakiegoś wilka. Dziwna sprawa, zazwyczaj
jestem bardziej ogarnięta...
<Ktoś dokończy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz