Co robiłem?To co zawsze
.Walczyłem z potworami .Kocham to.Gdy skończyłem poszłem w las .Tam
zauwazyłem jelenia i dwa wilki .Jednego rozpoznałem moje źrenice
powiększyły się.
-Mashoum No Ona!-wykrzyknąłem i wyskoczyłem z krzaków.
-Cześć !Pamiętasz mnie?-rzuciłem do wadery która stała przede mną.
-Yyyy...-wadera zaczęła sobie przypominać...
-Och tak! to ty! !-Odpowiedziała...
Może się przejdziemy co?-zapytałem waderę.
-Tak.-odpowiedziała...Zaprowadziłem ją do pieczary smoka.
-Powiedz mi ,jak zrobiłeś że możesz się zmienić w Rex'a?.Przecież to nie możliwe.-Wadera zapytała mnie.
-Normalnie.Ja jestem inny od wszystkich najpierw była moja śmierć nie urodziłem się ..Nie chcę o tym wspominać...
(Mashoum No Ona?Dokończysz?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz