-Collet...-powiedziała cicho.
-No to ja was zostawiam-stwierdziła Holly i oddaliła się w sobie tylko znanym kierunku.
-To co chcesz zobaczyć najpierw?-zapytałam wracając wzrokiem do Collet.
-Nie wiem, to ty tu oprowadzasz...-strach powoli jej mijał.
-No to może chodź na plażę..-mruknęłam bez przekonania. Jednak w drodze coś mi się pomyliło i zamiast na plażę, dotarłyśmy tutaj:
-Tak... chyba źle skręciłyśmy..-westchnęłam i ruszyłyśmy z powrotem. Po chwili doszłyśmy do miejsca, w którym skręciłyśmy i ruszyłyśmy w przeciwna stronę. Tym razem udało nam się dojść na plażę...
*Collet? *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz