- Spokojnie, każdemu się zdarza - roześmiałam się przyjaźnie - Jestem Nuit, a Ty?
- Skayres. - powiedziała zarumieniona wadera.
- Jesteś nowa, prawda? Nie widziałam Cię tutaj. - powiedziałam uprzejmie, lecz czujnie. Musiałam uważać na wrogów naszej watahy.
- tak tak. jestem jej szpiegiem - Odpowiedziała z dumą.
- Ja jestem wyrocznią. A to wymaga wielu tytułów. Ciesz się, ze Ci się oficjalnie nie przedstawiałam - roześmiałam się.
- A jak one brzmią? - zapytała z ciekawością.
- Nuit, Wyrocznia Watahy Srebrzystego Nowiu Księżyca, Pierwsza Wybranka
Mama Quilli, Rozmawiająca z Duchami i Okiełznująca noc...
- nieźle - szepnęła oszołomiona wilczyca - Moze pokażesz mi jakieś tereny?
- Jasne - potaknęłam, kiedy coś zwróciło moja uwagę - Oh, kto jest za Tobą?
- To Sailen. Moja towarzyszka.
- Urocza - powiedziałam z uśmiechem.
(Skayres?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz