-Aha... dobrze wiedzieć-odpowiedziałam pomrukiem i poszłam napić się z wodospadu.
-Podoba mi się Noxsus ale chyba lepiej by było gdy bym ja to mu powiedziała. Napiłam się z wodospadu. Woda krystalicznie czysta i... delikatna. Nigdy takiej wody nie piłam. -A więc nie mogłeś zasnąć, bo nie mogłeś pozbierać myśli? -E... no... eee... tak.- wreszcie wydukał. -Po tych jękach i stękach stwierdzam iż ... nieważne. -Powiesz mi to. Proszę.-błagał mnie. -No dobra. Spodobałeś mi się i myślę że ja spodobałam się tobie. Z histeryzowana tym co powiedziałam położyłam się bo nie czułam łap. W końcu mu to powiedziałam i poczułam ulgę. Dla mnie i dla siebie. On mi wtedy odpowiedział po krótkim namyśle:
(Noxsus, co powiedziałes?)
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz