-Wszyscy idą!!! - zawołałam szczęśliwa i sama zamieniłam się w człowieka
-ale słodka - ktoś z grupy powiedział
-śmieszne... - parsknęłam - charakter się nie zmienił - uśmiechnęłam się - no to za mną! - podniosłam rękę do góry i ruszyliśmy wszyscy w stronę miasta
Napotkaliśmy kilka przeszkód oraz pięknych widoków
W końcu miasto!!! Wmieszaliśmy sie w tłum jednak wygladaliśmy z ich strony inaczej, gdy zobaczyłam wąską uliczke zawołałam grupe byśmy tam pobiegli
-no w końcu! - powiedziałam trochę zdyszana - już chodzenie przy tym tłumie to wyzwanie i przygoda uśmiechnęłam się
-to kto szuka noclegu, kto jedzenia itp? - zapytała stojąca obok mnie Luna
<i kto? :D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz