- To cie nie usprawiedliwia.. - Powiedziała.
- No dobra... Czuje, że jesteś bardzo dobrą przyjaciółką, ale ..... - Przerwało mi coś.
- Patrz - Szepnąłem.
- Huh?
- Gryf..
Odsunąłem krzaki.
- Ale piękne stworzenie - Szeptałem.
- Tak.. - Powiedziała, i razem się wpatrywaliśmy.
- Ale tego nie można robić wiecznie, patrzyć się w zwierzę - Zaśmiałem się. - Skoro sami jesteśmy magiczni - Uśmiechnąłem się.
- Hahah - Zaśmiała się. - To co robimy?
- Hmm.. Daj mi pomyśleć - Znam fajne miejsce..
- Prowadź
- I jak? - Zapytałem.
< Riven?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz