Byłam taka zdenerwowana. prawie by mi sie udalo - pomyślałam.
poszlam za śladami krwi. Koło wodospadu zauwarzyłam Talonka. - cio kochanie? - zapytalam. odwrócił sie. - ... - dlaczego jesteś smótny? - zapytałam zmartwiona. - ... zmieniłam sie w czarownice (ta piękna). - poprawiłam ci chumor? niepostrzerzenie podeszła kate. - Co tu sie dzieje! - krzykneła kate Talonku? > |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz