poniedziałek, 6 maja 2013

Od Nuit C.D. Grey'a

- Co Ty tu robisz? - warknęłam groźnie.
- Hmm. Do tej pory spałem, ale na razie to się zmieniło - odparł radośnie - Kim jesteś?
- Nuit. Na razie tyle Ci powinno wystarczyć - warczałam - Lepiej powiedz mi łaskawie, kim Ty jesteś.
- jestem szamanem tej watahy, nazywam się Grey.. - powiedział uprzejmie.
- Oh - zgłupiałam - w takim razie wybacz.
-Nie ma sprawy. Więc kim Ty jesteś?
- Nuit, Wyrocznia Watahy Srebrzystego Nowiu Księżyca, Pierwsza Wybranka Mama Quilli, Rozmawiająca z Duchami i Okiełznująca noc... Takie tam tytuły - uśmiechnęłam się - Nuit wystarczy.
- gdzie jest Hera?
- ta ogromna smoczyca? - upewniłam się.
- lepiej tak o niej nie mówić - odpowiedział rozbawiony - Ale właśnie tak.
- Odleciała chyba zapolować, albo po prostu polatać. Obserwowałam Cię od wczoraj, ale dopiero teraz Cię opuściła..
- Dlaczego to robiłaś? - zapytał odrobinę podejrzliwie.
- no wiesz, różnie bywa z różnymi watahami. Mam kilku wrogów. I nie tylko ja. A chociaż jestem wyrocznią czuję się w obowiązku dbać o nasze bezpieczeństwo. Ale i tak nie znam niektórych wilków, więc na początku muszę ich traktować tak źle, rozumiesz..
- Jasne - basior uśmiechnął się.

(Grey?)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz