- No przecież ci mówiłem am jest zimno. Nie wytrzymała byś.
- A własnie, że bym wytrzymała. Zakład?
- Ale co?
- Po płyniemy do twojego domu, i jak wytrzymam tam, to tam zostaniemy, ok?
- Dobra, stoi.
<Razem z Astrit odpływamy, do widzenia, może wrócimy >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz