- powiem krótko, pochodzę ze wschodnich Chin, nie miałam watahy
mieszkałam z całą swoją rodziną, to w sumie można nazwać watahą-
Uśmiechnęłam się- ale... gdy urodził się mój brat, nie było już fajnie
więc odeszłam, to cała moja historia oczywiście w skrócie.
- Aha.
- Chcesz się przejść?
- Może być.- powiedziała trochę smutno.
- Coś się stało?
- Nie nic takiego.
- Jak nie chcesz nigdzie iść to możemy tu zostać.
- Nie, nie chcę to nie chodzi o to.
- A powiesz mi o co?
< Kim?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz