-Tak, a od czego zaczynamy?
- Może od... wodospadu?
- Spoko, no to co idziemy.
Poszedłem z bratem nad wodospad. A potem... no jakoś poszło i zwiedziliśmy całą watahę, nawet najmniejsze zakamarki.
Był już wieczór, a raczej noc. Byliśmy już przy jaskiniach.
- To co bracie jutro się spotykamy przy... przy wodopoju, ok?
< Noxsus?>
- Może od... wodospadu?
- Spoko, no to co idziemy.
Poszedłem z bratem nad wodospad. A potem... no jakoś poszło i zwiedziliśmy całą watahę, nawet najmniejsze zakamarki.
Był już wieczór, a raczej noc. Byliśmy już przy jaskiniach.
- To co bracie jutro się spotykamy przy... przy wodopoju, ok?
< Noxsus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz