-Jestem Draggy,
pospolicie znana jako Die.Wybranka ostatniego,najsilniejszego Kręgu
Magii,Władczyni Śmierci i Miłości,bogini Bólu i Cierpienia.Jestem...-nie
dokończyłam bo przerwała mi wizja.-Jestem...jestem...jestem...-przez
ten krótki dialog "Jestem" oczy zaczęły się błyszczeć niebieskim
światłem.Gdy już oślepiały Ezreala,magiczna moc,oplotła mi wszystkie
cztery łapy,łańcuchem z Czarnego Srebra i zawisłam w powietrzu.Moje
ciało ułożyło się nad głową Ezreala,w krzyż,tak jak zawsze.Patrzyłam się
przed siebie pustymi oczyma.-Oni...Się
zbliżają.Oni...zabiją.Oni...Oni...Uciekaj!NIE!Co ty
robisz!!!!UCIEKAJ!ONI CIĘ POŻRĄ!-krzyczałam w łzach,nie wiedząc co się
dzieję.Jeszcze chwilę to potrwało,potem łańcuchy pękły a ja spadłam na
zieię,po czym wstałam.-Więc tak,na czym skończyłam?
(Ezrealu?)
|
||||||||||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz