" Jeju czego są tak wszyscy by Happy " - pomyślałam sobie
- Hej Yu-Pomachał mi Grey łapą - Co tam u ciebie
- A leci tak po staremu - uśmiechnełam się do niego
- Patrz jak nasze smoczki się lubią
- Yhy - Popatrzyłam się na Grey'a
Siedziałam cicho jak Myszka tak przez 5 min .
- Co się nie odzywasz ? - zapytał się - Czy może coś ukrywasz ?
- Ehh ... Nie ważne Grey mam zły dzień i tyle z tego mam -
- Mam Do ciebie Pytanie ...
- Słucham
- No bo wiesz...-Nie mógł się wysłowić- mam taki mały problem
- Jaki ?
- Mam dziwne sny. Śniła mi się raz dziewczyna była ubrana w niebieską suknie z tyłu miała Kokarde z czaszką i maiała nóż , chyba był magiczny bo ciagneł się niebiesko-Fioletowy proszek
no i waczyła z jakimś okropnym stworem
Mnie zamurowało , przecież opowiadał o mnie , zawsze jak była noc Teleportowałam się tam by walczyć ćwiczyć i wogóle
- Posłuchaj - Powiedziałam lekko ze stersem
- No co chcesz mi powiedzieć- Powiedział do mnie z zdziwieniem
- Ta dziewczyna która ci się śni ... to.... Ja
- Co ?!
- Tak - zmieniłam się w nią - Czy ona Tak Wyglądała
Wreszcie zmieniłam się w nią
- Wiesz może ja już pójde - Popatrzyłam na niego ze smutnym wzrokiem - No to Narazie
- Nie zostań - Powiedział Grey - Prosze zostań i wytłumacz mi dlaczego mi się śniłaś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz