Zdziwiła mnie jej reakcja gdy mnie zobaczyła.Zwykle to mnie przewracała
na powitanie.Wracając do tematu,przepychaliśmy się przez 10 minut.Jak
zawsze pechowy ja,potknąłem się i wpadłem na Riven, zturlaliśmy się z
górki i wpadliśmy do jeziora i zaczeliśmy się śmiać.Byliśmy cali mokrzy.
-Ty to zawsze musisz zrobić coś dziwnego!-Powiedziała nie mogąc przestać sie śmiać.
-Ta.A może byśmy się gdzieś przeszli?-Wyszedłem z wody,a ona skoczyła na mnie śmiejąc się.
<Riven?Starczyło mi weny tylko na coś takiego , sory jeśli mało>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz