Przechadzałam
się po terenach watahy,gdy usłyszałam płacz.Płacz dochodził z jaskini
wyroczni,więc szybko tam pobiegłam.Zatałam tam zalewającą się łzami
Nuit.
-Heej,Nuit.Co jest? -Ezreaal odszeeedł-płakała Nuit. -Nie płacz!Wróci!On Cię przeciesz kocha!Na 100% wróci!Może,musiał nie wiem,odejść na parę dni?Zapewne wróci!Obiecuję ci!Jeżeli Cię naprawdę kocha,to wróci.Gwarantuję ci to-uśmiecnęłam sie do placzącej wilczycy. (Nuit?) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz