Postanowiłam wyjść coś zjeść. Gdy goniłam sarnę, wpadłam na jakiegoś wilka.
- E! Pamiętam cie! To ty byłaś tą idiotką! - Powiedział.
- Ale... - Nie dokończyłam.
- Już cie tu nie widzę! - Warknął. - Won!
Nagle przybiegła Kate (jak coś to zgodziła się na bycie w moim opowiadaniu w realu
)- Zostaw ją - Rzekła.
- Nikt nie będzie mi rozkazywać! - Warknął na Kate, a ta warknęła groźniej. Patrzyłam z przerażeniem na wydarzenia.
< Talon? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz