poniedziałek, 27 maja 2013

Od Nuit C.D. Grey'a

- Oh, gdybym miała wtedy wiedzę o tym wodospadzie.. - szepnęłam, ocierając łzy.
- Co się stało? - zapytał basior.
- Słyszałes o Ezrealu?
- Ah tak, duch naszej watahy.
- Był wyrocznią, jak ja. Jest duchem, ale moim ukochanym, ojcem mojego szczeniaka - powiedziałam drżącym głosem. - Zmarł, bo wykrwawił się przez rany zadane na polowaniu. Głupi jeleń
Grey zamilknął. Odwrócił spojrzenie, aby dac mi się spokojnie wypłakać. Ruszyłam w stronę wodospadu.
- Mozecie ją brać za darmo? - zapytałam cicho.
- Oczywiście - odpowiedział Grey.
- Czy mogłabym..?
- Masz fiolkę?
- tak.
- Więc nie krępuj się, Wyrocznio.
Pochyliłam się nad zbiornikiem, do którego spływała woda wzburzona siłą oceanu i napełniłam fiolkę. 'Kto wie, moze mi się przyda?' pomyślałam, przymocowując ją do talizmanu.
- Grey?
- Tak?
-Mozemy już wracać? - zapytałam smutno.

(Grey?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz