-królestwo mgły - parsknęłam
-co powiedziałaś? - Angel i Luna zapytali się mnie i zaczęli się śmiać, że powiedzieli to w tym samym czasie, nic nie odpowiedziałam
-lepiej z tąd chodźmy - szepnęłam
-czemu? - zapytał Angel - to wygląda obiecująca
-racja - powiedziała uradowana Luna jakby nas pierwszy raz na oczy widziała
-mówię byśmy z tąd poszli - podniosłam głos
-no dobrze dobrze - powiedział Angel
Ja ruszyłam przodem w stronę watahy
-wolicie nie wie.. gdzie oni są! - krzyknęłam odwracając się
'nie mówcie, że tam poszli' szybko ruszyłam w stronę zamku.
'U Angel'a i Luny'
-hahah uciekliśmy jej - zaśmiał się Angel
-no haha - Luna również się zaśmiała
Po chwili oboje byli już na zamku
-no to pozwiedzamy, to na prawdę wygląda interesująco
-masz ra... aaaaa - nagle jakaś pułapka złapała ich za łapy i niedaleko pojawiły się obce wilki
'u Riven'
'muszę biec jak najszybciej!' gdy byłam już przed brama zobaczyłam jak Angel i Luna wiszą do góry nogami, a dookoła nich jest grupa wilków mgły, szybko zamieniłam się w człowieka
-Riven - wykrzyknęli - przepraszamy... - powiedzieli jak małe dzieci do matki
-zostawcie ich - powiedziałam z grozą w oczach wchodząc powoli do Zamku i zdejmując płaszcz
-co powiedziałaś? - Angel i Luna zapytali się mnie i zaczęli się śmiać, że powiedzieli to w tym samym czasie, nic nie odpowiedziałam
-lepiej z tąd chodźmy - szepnęłam
-czemu? - zapytał Angel - to wygląda obiecująca
-racja - powiedziała uradowana Luna jakby nas pierwszy raz na oczy widziała
-mówię byśmy z tąd poszli - podniosłam głos
-no dobrze dobrze - powiedział Angel
Ja ruszyłam przodem w stronę watahy
-wolicie nie wie.. gdzie oni są! - krzyknęłam odwracając się
'nie mówcie, że tam poszli' szybko ruszyłam w stronę zamku.
'U Angel'a i Luny'
-hahah uciekliśmy jej - zaśmiał się Angel
-no haha - Luna również się zaśmiała
Po chwili oboje byli już na zamku
-no to pozwiedzamy, to na prawdę wygląda interesująco
-masz ra... aaaaa - nagle jakaś pułapka złapała ich za łapy i niedaleko pojawiły się obce wilki
'u Riven'
'muszę biec jak najszybciej!' gdy byłam już przed brama zobaczyłam jak Angel i Luna wiszą do góry nogami, a dookoła nich jest grupa wilków mgły, szybko zamieniłam się w człowieka
-Riven - wykrzyknęli - przepraszamy... - powiedzieli jak małe dzieci do matki
-zostawcie ich - powiedziałam z grozą w oczach wchodząc powoli do Zamku i zdejmując płaszcz
Wilki lekko się cofnęły
-a ty kto?!? - wykrzyknęli
-wybaczcie, że wkroczyłam na wasze terytorium, ale muszę do naszej watahy zanieść tą dwójkę - pokazałam mieczem na przyjaciół
-o nie nie, są na naszym terytorium wiec to nasza własność
-nikt nie może być czyjąś własnością - wykrzyknęłam i użyłam ulti, po którym wilki padły - słabi... - parsknęłam - po czym spojrzałam groźnie na Lune i Angel'a - czemu mnie nie posłuchaliście? - przeszyłam ich wzrokiem
<no nie ładnie ;p>
-a ty kto?!? - wykrzyknęli
-wybaczcie, że wkroczyłam na wasze terytorium, ale muszę do naszej watahy zanieść tą dwójkę - pokazałam mieczem na przyjaciół
-o nie nie, są na naszym terytorium wiec to nasza własność
-nikt nie może być czyjąś własnością - wykrzyknęłam i użyłam ulti, po którym wilki padły - słabi... - parsknęłam - po czym spojrzałam groźnie na Lune i Angel'a - czemu mnie nie posłuchaliście? - przeszyłam ich wzrokiem
<no nie ładnie ;p>
Super opowiadanie!
OdpowiedzUsuńDeshen