Warknęłam na niego, ale się opanowałam.
- Spoko ... ja bym gorzej postąpiła :D Jestem Picallo - szpieg. Odsunęłam się od niego o dwa kroki. Pomyślałam: " Jaki fajny ! ". Ale zaraz zmieniłam sposób myślenia. - To ja już może pójdę... Pewnie masz dużo roboty... - Nie, wcale nie... Rzadko kiedy mamy jakieś obce wilki... Może przejdziemy się? Oprowadzę Cię po okolicy. - No dzięki ... Znam już trochę teren, ale nie zaszkodzi sobie przypomnieć... Poszliśmy spacerem w stronę lasu. < Talon? dzięki sorry, że tak krótko, ale nie mam pomysłu ... > |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz