czwartek, 16 maja 2013

Od Picallo do Talon'a

Warknęłam na niego, ale się opanowałam.
- Spoko ... ja bym gorzej postąpiła :D Jestem Picallo - szpieg.
Odsunęłam się od niego o dwa kroki. Pomyślałam: " Jaki fajny ! ". Ale zaraz zmieniłam sposób myślenia.
- To ja już może pójdę... Pewnie masz dużo roboty...
- Nie, wcale nie... Rzadko kiedy mamy jakieś obce wilki... Może przejdziemy się? Oprowadzę Cię po okolicy.
- No dzięki ... Znam już trochę teren, ale nie zaszkodzi sobie przypomnieć...
Poszliśmy spacerem w stronę lasu.

< Talon? dzięki sorry, że tak krótko, ale nie mam pomysłu ... >



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz