-nie wiem.. możliwe - powiedziałem
Nuit się uśmiechnęła -chciała bym cie dotknąć - wysunęła w moja stronę łapę -a ja cie przytulic - zrobiłem formę ducha którego da się dotknąć i ją przytuliłem Po chwili poczułem mocny uścisk Nuit -Nuit - szepnąłem -tak? -jeżeli bym żył, oczywiste, że chciał bym mieć z tobą szczeniaki - pocałowałem ją <Nuit?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz