poniedziałek, 13 maja 2013

Od Deshen C.D Amira

-Ja jestem z królestwa Hadesa....- spłynęła mi łza z oka.
-Coś się stało?-spytał się.
-Eeee...Nic tylko coś sobie przypomniałam-Skłamałam bo nie chciałam o tym mówić.
Nagle ujrzałam prze de mną Teylora. Był jakiś... nie taki. Spytałam go co mu jest ten nie odpowiedział.
-Amir?- spytałam się go.
-Tak?-powiedział
-Chyba lepiej idźmy bo coś mi nie pasi... Teylor do nogi. -powiedziałam ale
on tylko pisnął .Zrozumiałam. Ktoś lub coś go zaczarowało.
-Radzę żebyśmy poszli z stąd .-Rzuciłam szybko po czym powiedziałam po moim języku. Tym razem zapisałam terz na ziemi litery: अनगिनत चीता चेहरे इला मेनू ली एसपीआई . Zrobiło się ciemno. Teylor dostał czucie i sie ruszył.
-Amir chodźmy gdzie indziej-powiedziałam
-Dobrze- powiedział po czym poszliśmy na łąke

(Amir? Sorka ale coś mnie zaintrygowało)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz