poniedziałek, 11 listopada 2013

Od Darka C.D Veronica

Obudziło mnie ciepłe, wschodzące słońce. Przeciągnąłem się i rozejrzałem - rodzice spali przytuleni do siebie na posłaniu. Ale ja nie chciałem już spać. Chciałem kogoś spotkać. I to nawet wiedziałem kogo. Wybiegłem z jaskini i czym prędzej dotarłem do miejsca, które niedawno zyskało nowy wygląd. 'Dzięki mnie' pomyślałem zadowolony z siebie, podziwiając odbijające się w kryształach odblaski.
- Veronica? - zawołałem niepewnie, ale przyjaźnie.

(Veronica?)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz