To był dzień... Było bardzo miło... I jeszcze ten piękny widok
zachodzącego słońca !
- No bardzo ładny widok !
- Hehe - Zaśmiała się a ja na początku nie miałem pojęcia o co jej chodzi
- Z czego się śmiejesz ? - Zapytałem
- Masz na głowie motyla.
- Co !? - Po czym gwałtownie wstałem
- Mówię że masz na głowie motyla
- Hehe - Zaczęliśmy się śmiać i oglądać zachodzące słońce.
I tak przegadaliśmy sobie długi czas.
Po pewnym czasie powiedziałem
- Chyba czas się już zbierać co ?
- Dobrze
- To chodź podprowadzę cię
(Toshiko? A i nic nie szkodzi że nie )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz