poniedziałek, 14 lipca 2014

Od Riven C.D Zuko

Słowa Basiora na prawdę mnie zaskoczyły. Rozejrzałam się wilki stały słuchając zaciekawione. Przyznam że większość mego serca należy do niego. jednak nie potrafię ranić, co z Operah'em? Nie... skończ...
Podeszłam pewnie do wilka.
- Jakbyś był jedną ze spadających gwiazd, zrobiłabym wszystko nawet za cenę własnego życia by ją złapać - uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek, po czym się wycofałam idąc do jaskini, czułam jeszcze przez dłuższa chwilę wzrok Zuko i innych wilków na sobie.
Kiedy znalazłam się w wielkiej jaskini woda znajdująca się w środku pieknie odbijała blask księżyca robiąc na ścianach wzory. usiadłam przy niej i zaczęłam moczyć łapy. Powoli weszłam cała i czułam jak zmęczenie mija, a krew znika z mej sierści. Poparzyłam w bok i zauważyłam poboczny "pokój" należący do Holly. Wadera już dawno spała. Wolę jej nie mówić o moim wypadku, jak ją znać będzie się dopytywać i martwić. Cóż za to ją kocham. Myślałam jeszcze czy dobrze zrobiłam odwzajemniając miłość Zuko.
-Ehh... - Westchnęłam ciężko znowu patrząc w wodę. - To ewidentnie nie był błąd - uśmiechnęłam się do siebie i poszłam na swoje posłanie, jutro znowu muszę się spotkać z przyjacielem.

Następnego dnia. Nie wyspałam się po raz kolejny, cóż chyba się do tego przyzwyczaiłam. Wyszłam z jaskini, a ku mojemu zdziwieniu już czekała na mnie znajoma mordka.

<Zuko? xDD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz