czwartek, 1 maja 2014

Od Lily C.D. Lost Angel.

Ledwo znalazłam się w piekle, przejście się zamknęło. Jak zwykle zresztą. Znudzona przeszłam korytarzem, który znałam już jak własną kieszeń. Z różnych stron dochodziły krzyki umarłych, którzy zostali albo pogrzebani żywcem, albo wsadzeni do wrzącej lawy bez możliwości spalenia, albo są poddawani wiecznym torturą, albo muszą usługiwać Lucyferowi, i wiele, wiele innych. Piekło miało na serio niezły pakiet tortur. Otworzyłam któreś z kolei drzwi po lewej i bez zbędnego pukania, weszłam do środka.
- Hej Kol, pamiętasz? Wisisz mi przysługę, jeszcze z czasów kiedy żyłeś. No wiesz, wiem, że masz własne przejście. Spłacę twój dług, jeśli mnie przepuścisz.- Cóż, ta formułka zawsze działa, ale z innymi osobami... Przydaje się mieć znajomości w piekle.
- Też się cieszę, że cię widzę, Lil.
- No dobra, nie gadaj, tylko pokazuj mi to przejście. Wiesz, mam napięty grafik.
- Jak zwykle.- Mruknął, ale zaprowadził mnie do tego portalu. Bez słowa podziękowania po prostu przez niego przeszłam. Wylądowałam obok Lost Angel.
- No heeej.

<Lost Angel? xdd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz