- Wiesz, zaczynasz mnie już irytować. Zachwoujesz się tak, jakbyś była
ponad wszystko, a to nie prawda. Nieróżnisz się niczym szczególnym od
kogokolwiek w tej watasze. I nie, wcale nie przeżyłaś najwięcej. Nie
mówię tutaj o mnie, o nie, chodzi mi o wilki, które na serio dużo
przeszły. Dlatego z łaski, lub nie łaski, swojej, przestań się tu
wywyższać. No bo wiesz, z takim zachowaniem nikt nie potraktuje cię
poważnie.- Powiedziawszy to poszłam pod sam las, po czym odwróciłam się i
spojrzałam na nią wyzywająco. Czekałam na reakcję.
<Lost Angel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz