Obudziłam się tak o pół do czwartej. Nie mogłam już spać i nie
miałam co robić więc wybrałam się na spacer i to naprawde długi .
Poszłam w góry . Bardzo uwielbiam to miejsce zawsze chodziłam po
górach , lecz tego dnia wszystko się zmieniło . Widziałam nad nimi dym
tak jak by ktoś palił ognisko. Zmieniłam się szybko w Orła i poleciałam w
Góre . Zobaczyłam nad nimi grupke ludzi. Wystraszyłam się ,bo szli w
strone Watahy nie wiedziałam co robić . Poleciałam na Modrzejowy Las .
Zmieniłam się w wilka i biegłam jak szalona . Wreszcie wpadłam na Nuit .
- Jak chodzisz baranie ! - Krzykneła - A to ty Tosh . Co ty tutaj robisz
- Posłuchaj ludzie idą w tą strone znaczy w strone Watahy - Powiedziałam
- Co ! - powiedziała ze zdumieniem
- No to jest prawda widziałam ich schodzili z Gór . Szli już w strone łąki
< Nuit ? Sorry ale zawsze w piątki nie mam Weny xD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz