niedziela, 15 czerwca 2014

Od Lily

Chodziłam sobie po terenach watahy, strasznie się nudząc. Obserwowałam wilki, patrzyłam, co robią. Już dawno się tak nie nudziłam. Co pewien czas jakiś dzieciak przebiegał obok mnie. Hmm... I wtedy stał się cud. No, może nie taki cudowny cud, ale chyba się zalicza... No, chyba. Ja, jak to ja, spadłam sobie w przepaść. Na całe szczęście, tym razem moje moce zadziałały! I w taki oto sposób, zamroziłam jakieś urwisko! Ups... I, znając moje szczęście, to nic dziwnego, poślizgnęłam się, tak, JA się poślizgnęłam na tym głupim lodzie, i przekoziołkowałam przez pół jakiejś polany. Pewnie leciałabym dalej, ale na kogoś wpadłam.

<Ktoś? xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz