poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Od Aelity C.D Joseph'a

Przed nami było stoczenie. Zastanowiłam się. Jak to przejść?
-Wiem! - powiedział. - Ześlizgniemy się i złapiemy go z wyskoku!
-Ok! - zgodziłam się. Ciekawy pomysł.
Przygotowaliśmy się. Joseph pojechał pierwszy, a ja za nim. Do połowy górki szło dobrze, później zawadziłam o jakiś kamień i spadłam na basiora. Gwałtownie przyśpieszyliśmy.
-CO TY ROBISZ?! - przekrzyczał wiatr.
-NIECHCĄCY!
Jechaliśmy... Królik nam uciekł. No a jak. Dopiero teraz zauważyliśmy, że przed nami jest jezioro. Próbowaliśmy zawrócić.
Basior skierował nas na jakiś kamień. On się zatrzymał, ale ja wyleciałam w górę i wpadłam do jeziora. Roześmiał się głośno.

<Joseph? XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz