poniedziałek, 23 grudnia 2013

Od Nuit C.D. Noxsus'a

- Okay - odparłam. w oczach basiora dostrzegłam jakies nieme podziekowanie. - Chodź, znam całkiem przyjemne miejsce.
Własnie skręcaliśmy między drzewa, kiedy dotarł do mnie pytający głos Ezreala.
- Nuit? - po chwili dostrzegł wilka u mojego boku - Noxsus?
- Tak - odparłam za naszą dwójkę.
- Gdzie idziecie? - zapytał zmieszany.
- Przed siebie - odparłam pewnie. Noxsus spojrzał na mnie przelotnie, spodziewając się jakiejś sceny, jednak ja uparcie patrzyłam na Ezreala.
- Rozumiem, że idziecie tam sami? Tak?
- Owszem - odparłam z siłą. Wtedy basior zrozumiał i odszedł, żegnając się z nami.
Ruszyłam dalej między drzewa, kiedy dopadło mnie pytanie Noxsusa.
- Nie był czasem porządnie zazdrosny? Trzeba było z nim pójść.
- Nie - odparłam prosto - Nie miał powodów czuć się urażony. Nie jestem tylko jego narzeczoną, ale też Wyrocznią. I jestem w tej watasze dla wszystkich wilków.

(Noxsus?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz