wtorek, 29 października 2013

Od Nuit do Mononoke

Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam od podstaw:
- Kim jesteś?
- Mononoke. Mów, o co chodzi!
- Nie istnieje przypadek. Jeżeli po otrzymaniu wizji wpadłam na Ciebie..
- Ale jakiej wizji?! - wykrzyknęła Mononoke.
- Bądź cicho i nie przerywaj - rzuciłam i wzięłam głęboki oddech - Jestem Nuit, wyrocznia. Przed chwilą miałam wizję. Było tam pełno krwi, Była wszędzie. - wzdrygnęłam się na niemiłe wspomnienie - Nie wierzę w przypadek. Jeżeli na Ciebie wpadłam po jej otrzymaniu, to znaczy, ze masz z nią jakiś związek.
Przyjrzałam się czujnie waderze. Nie miała pojęcia o co mi chodzi, więc nie mogła być szpiegiem wrogiej watahy.
- Wizja przekazała sprawę jasno : dojdzie do rozlewu krwi. I jest to jakoś związane z Tobą.
- Ale ja.. - zaczęłam Mononoke.
- Cicho. Nie pora na żadne tłumaczenia chwilowo - spojrzałam na nią uważnie - Opowiedz mi swoją historię, to spróbuję to wszystko jakoś połączyć.

(Mononoke?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz