Byłem nad jeziorem. Spojrzałem w moje odbicie....
- Co robisz, Entez ? - spytała Carlz
- Myślę.....
- Nad czym ?
- Myślę... O mojej przeszłości
Nastała chwila ciszy... Nagle woda zaczęła się burzyć.
- Carla... Co się dzieje ?! - wrzasnąłem
- Ale co ? - najwyraźniej nie wiedziała o co chodzi
- Woda się burzy !
- Gdzie ?
- Nic nie widzisz ?
- Nie, co mam widzieć ?
Przestałem się odzywać... Co się ze mną dzieje ? Spojrzałem jeszcze raz w moje spojrzenie... Ujrzałem to :
http://img137.imageshack.us/img137/2687/wk17qn.jpg
Ujrzałem jakiegoś wilka w moim spojrzeniu.
- Kross ? - spytała Keshin
- Co ? - byłem zdziwiony
- Co ty tam takiego widzisz ?
- Postać jakiegoś wilka....
Spojrzałem się na moje łapy... Stawały się niewidzialne. Zaraz po moich łapach niewidzialny zrobił się ogon i uszy.
- Carla, pomóż ! - wrzeszczałem
- Ale w czym ?
- Ja..Ja... Znikam !
- Co !? Nie znikasz.... Cały czas tu jesteś...
- Moje łapy...
- Co z nimi ? Są normalne - tłumaczyła mi wadera
Pomału czułem jak tracę przytomność.... Ostatnie co usłyszałem to te słowa :
- Entez ? Entez !? Co się dzieje !?
Później w mojej głowie zapadła ciemność.
Obudziłem się....Ww....Ee... Gdzie ja tak w ogóle jestem ? To wyglądało jak wielki... Wulkan.
< CD nastąpi >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz