poniedziałek, 18 lutego 2013

Lux witamy!


Imie: Lux; ( Wilk księżyca )

 Płeć: Samiec;

 Wiek: 1 rok ( nieśmiertelny );
 Charakter: Miły, Zabawny, Lubi sie bawić, Waleczny, Odważny, Wrażliwy, Troskliwy, Opiekiniczy, Towarzyski, Gdyby mógł walczyć, walczył by za innych( Inaczej mówiąc oddał by nawet życie ), Szczery, Romantyczny, Czasem może być wredny, Szalony i to bardzo, Mażycielski;
 Rodzaj wilka: Wilk Księżyca, lodu i szczęścia;
 Stanowisko: Chce zostać Wojownikiem;
 Moce:
- Prędkość światła;
- Zanik pamięci;
- Niewidzialność;
- Stalowe pazury;
- Tytanowe szczęki;
- Lodowy podmuch;
- Szczęsliwa przyszłość;
- Lodowa tarcza;
- Uderzenie księżyca;
- Wieczne szczęście;
- Czasem uda mu się czyać w myślach;
- Wciela się w: Demona lodu, Po prostu wilka lodu, smoka lodu, Wilka szczęścia, Wilka księżyca ( Drugie zdjęcie wilka ), Wilkołaka lodu;
 Na czym polegają moce:
- Biegnie tak szybko, że widać tylko zarys postaci;

- Przeciwnik traci pamięć ( Z czasu dwóch dni );
- Niewidzialność to chyba jasne;
-  Niewiem jak to opisać;
-  Niewiem jak to opisać;
- Wiat ximny jak zam lud;
- Potrafi sprawić, żęby przyszłość była szczęśliwa bez skaz;
- Tarcz stworzona z lodu;
- Powoduje, żę wilk czuje jakby spadł na niego księżyc;
- Dzięki tej zdolnośći wilk ma zapewnione szczęście do końca życia;
- Tego nie trzeba tłumaczyć;
- Nie umiem wytłumaczyć o oc chodzi w wcieleniach;
 Zakochany/a  w: Po drodze spotkał wiczyce o imieniu Kim odrazu wpadła mu w oko;
 Przyjaciele: Kim, Kajlama i Azar'a;
 Rodzina: Od niedawna nie żyje;
 Talizmany:






- Demon lodu





- Wilk lodu






- Smok lodu






- Wilk szczęścia






- Inne wcieleni wilka księżyca






- Wilkołak lodu










   Towarzysz:





Imie: Salem

Płeć: Samiec
Wiek: 2 lata
Rodzaj: Kot lodu i szczęścia
Moce:
- Niewidzialność
- Lodowa żeziba
- Po prostu szczęście
- Dwa wcielenia: Tygrys lodu i kot szczęśćia


 Wcielenia: 
- Tygry lodu





- Kot szczęścia



     Lub                            
             A czasem                          
 Tylko raz mu się udało w   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz