Gdy się obudziłem postanowiłem wzjść na spacer. Gdy tak spacerowałem zauważyłem nową postać. Postanowiłem się przywitać.
-Cześć, jestem Dian, a ty?
- Cześć, ja jestem Sango, mio mi cię poznać.
- Idzemy się przejść?
- Może, a dokąd?
- Może do lasku?
Spacerowaliśmy i rozmawialiśmy. Na tym spędziliśmy cały dzień i nawet
nie zobaczyliśmy kiedy zrobiło się ciemno. Wtedy odprwadziłem Sango do
jej jaskini.
- Może jutro też się spotkamy?
- Może.
Gdy zniknąła w jaskini poszłem do siebie. Rano gdz sią obudziłem poszłem się spotać z Sanago i poszliśmz nad wodospad.
( Sango, jak ci się chce to dokończ )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz